www.spisrolny.fora.pl

anthony · Wysłany: Czw 18:29, 03 Mar 2011 Temat postu: Spisowe gały

Wjeżdżam na posesję, po przedstawieniu się i podaniu okoliczności mojej wizyty respondent zawołał swoją żonę:
- Stara, przyjdź tu, zrobili Ci zdjęcie jak jechałaś maluchem i chcą Cie teraz ukarać!!! Naprawdę, będziesz płaciła, nie było wolniej jechać?!?

eko185 · Wysłany: Czw 18:43, 03 Mar 2011 Temat postu: Re: Spisowe gały

anthony · Wysłany: Czw 19:17, 03 Mar 2011 Temat postu:

Klient się mnie pyta:
- To dużo zarobisz w tej robocie?
- Panie, jak objadę 780 gospodarstw to dostanę 200 zł
- Chyba nie?
- Taak, mozna to sprawdzić w internecie, tam piszą.
- To ty na paliwo nie zarobisz Neutral

- Wie Pan, staram się jechać z wiatrem i z górki Very Happy

Zawsze jakoś wyjdę na swoje Very Happy

kazik · Wysłany: Czw 20:02, 03 Mar 2011 Temat postu:

Na rolnym jak byłem u jednego to mnie bimberkiem chciał poczęstować a robiły mu się jeszcze z 6 beczek Very Happy

anthony · Wysłany: Nie 0:37, 13 Mar 2011 Temat postu:

anthony · Wysłany: Nie 20:33, 20 Mar 2011 Temat postu:

Dobrze być przygotowanym na wszystko podczas spisu:
http://www.youtube.com/watch?v=byfM9B2iZjQ

Very Happy

Prezes · Wysłany: Nie 20:56, 20 Mar 2011 Temat postu:

Dobre, nigdy tego odcinka nie widziałem.

eko185 · Wysłany: Pon 13:57, 21 Mar 2011 Temat postu:

justka · Wysłany: Sob 10:36, 26 Mar 2011 Temat postu:

Podjeżdżam do gospodarstwa,wychodzi pani z chlewa z widłami, ja oczywiście przedstawiam się,tłumaczę co robię itd, a kobita wogóle nie słucha,widzę że dziwnie się zachowuje,przygarbiona,ciągle się rozgląda czy nikt nie idzie i mówi
PANI JEDZIE PANI DO MIASTA JA MUSZE DO LEKARZA BO MNIE MĄŻ BIJE,SYN MNIE BIJE A SĄSIAD ZROBIŁ SIĘ OCHRONIARZEM,JA MAM CZYSTE UBRANIE I MUSZĘ JECHAĆ.
ja w szoku nie wiem co powiedzieć,ale widzę że kobieta ma coś z psychiką,momentalnie zmienia temat i zaraz znów to samo,wsiadłam więc do samochodu spisałam budynek i UCIEKAM...

mklopocki · Wysłany: Nie 12:35, 27 Mar 2011 Temat postu:

eko185 · Wysłany: Nie 21:19, 27 Mar 2011 Temat postu:

justka · Wysłany: Wto 10:41, 29 Mar 2011 Temat postu:

PANOWIE A PO CO WAM NIBY TE LEGITYMACJE??? ułatwiacie tylko prace dla nieuczciwych osób które już pewnie wypisują te linki i drukują legitymacje.

ZACHOWUJCIE SIĘ JAK DOROŚLI MĘŻCZYŹNI A NIE JAK DZIECI

rudolf · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 1/5

dzisiajdzwonie do jednej chaty, otwiera mi stara babcia no to ja regułkę ona słucha i mówi niech ksiądz wchodzi:D no to ja gały i ide az za pleców wyskakuje mi ksiądz który chodził do chorych w czasie rekolekcji hehe. Druga sytuacja, podmęczony juz po całym dniu, godzina 19. Spisałęm 6 osób dochodzę do pytania czy jest kran z bieżącą wodą na co kobitka mówi mi śmiertelnie poważnie " Nie, mamy studnie!" heh juz zaznaczalem taka odpowiedz a ona w śmiech i po czasie ja tez ze sie dałem nabrać hehe

brzeżanka

zadałam starszej pani pytanie:
- jakim językiem posługuje się pani w domu na co staruszka odpowiada
- polskim i łaciną jak se nie ku#wne ze dwa razy dziennie to jestem chora.

anthony

Zadaję starszej osobie pytanie. Czy zamierza Pan zmienić miejsce zamieszkania? - Tak, na cmentarz!!! Very Happy

Moje pytanie następne. W takim razie kiedy Pan planuje? Very Happy

Marcinkraso · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

U mnie respondent stwierdził, że czuje przynależność do plemienia indiańskiego którego nazwy nie potrafię powtórzyć. Dodatkowo pochwalił się, że zna 8 języków jednocześnie będąc bezrobotnym od kilku lat. (Widocznie w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego kwalifikacjami Wink

)

mata

brzeżanka

Wczoraj trafił mi się super domek:))
Pan starszy otworzył drzwi zaprosił do środka, żona jego w kuchni smażyła naleśniki.
Przywitałam się z nią mówiąc: "dzień dobry, ja na naleśniki , cała ulica pachnie i nie mogłam się oprzeć, po czym ona wyciągnęła talerz i nałożyła mi kilka naleśniczków z serem hahahahah. Z takimi ludźmi to można pracować hahaha

Marcinkraso · Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mnóstwo ciekawych osób można spotkać Smile

Mnie co chwila proponują obiady, przekąski, słodycze. Ostatnio proponowano mi piwo i wspólne oglądanie meczu Very Happy

Zazwyczaj odmawiam, ale na naleśniki bym się chyba skusił :>

eko185

Ja miałem wczoraj dziwenego respondenta i postanowilem czesciowo go nagrac.
Szczegolnie godne uwagi sa jego slowa od 50sek.

[link widoczny dla zalogowanych]

Drake84pl

WTF

Kwintesencja tego z jakimi respondentami mamy niekiedy do czynienia.
Powinnieneś dostać jakiś Bonus do wypłaty za tego delikwenta.

MotylaNoga

Dlatego noszę ze sobą gaz ;P
Mnie za to wczoraj Pan odpowiadał w majtkach na klatce schodowej :] oczywiscie stan wskazywał na znaczne spozycie Wink

w połowie wywiadu jednak poszedł sie ubrac :]

anthony

a mnie dziś ogórkiem kiszonym poczęstowano. Taki dobry z beczki ręką wyciągałem. Głupio mi było o następnego się dopominać Very Happy

Po tym kiszonym miałem takiego powera że 68 ludzi dziś zrobiłem Very Happy

Eko185, świetne nagranie. Szkoda że ja niektórych sytuacji nie nagrałem Very Happy

hans89

Pani respondentka miała nieodparte wrażenie, że jestem Świadkiem Jehowy i bała się bardzo o to, że jej odpowiedzi trafią w niepowołane ręce (pani miała wiek bodaj 85 lat).

^____^

najczęstsze teksty:
- czego tutaj?
- na co zbierasz?
- do kogo?
- a przez internet nie można?

mata

mi się już oberwało, że na jakimś osiedlu obiecali drogę i nie zrobili,

inny respondent (dość agresywny) stwierdził, że nic nie powie, bo po co Tuskowi te wszystkie informacje i czy może ma podać też ile razy dziennie
robi TO z żoną (żona na szczęście była bardziej rozmowna Wink

).

Starszy pan znowu streścił mi historię swojego życia (na szczęście koło lat 70 udało mi sie zbiec z mieszkania Laughing

).

zdażyło mi sie wysłuchać też użalań na służbę zdrowia, nawet żona przyszła do pana, dała mu delikatnie do zrozumienia, że ja w pracy jestem i nie mam czasu na pogawędki, na co pan stwierdził, że przyszłam, siadłam, to mam wysłuchać Wink

ogólnie więcej plusów niż minusów Wink

koddnia

W jednym mieszkaniu zająłem wygodną pozycję i szybko przeszedłem do zadawania pytań, gdyż respondent zamierzał już iść spać. Po zakończeniu ankiety odkryłem, że jedna noga mi zdrentwiała. Wyszedłem z mieszkania o własnych siłach ale śmiesznym krokiem.

anthony

Może zgłoś się do Ministerstwa o dotację na rozwinięcie swojego głupiego kroku Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=OgV4iBQVNyU

koddnia

Inna sytuacja.
Byłem respondetnki bardzo zdernerwowanej, że tyle mam pytań i cała ankieta potrwa tak długo. Jakoś udało mi się ją przekonać do badania, zaprosiła mnie do domu. Szybko przeszedłem do zadawania pytań. Po chwili pani mówi do córki - Córciu, postaw wodę na kawę. Ja na to odruchowo odpowiedziełam - Nie, nie, dziękuję. Gdy oderwałem oczy od hh, zorientowałem się, że ta pani chciała kawę dla siebie. Udało mi się na krótki czas rozładować atmosferę.

Chyba każdy z nas zna już dźwięk sygnalizujący słabą baterię. Zwykle podłączam do ładowania hh przed snem, aby od rana był całkowice załadowany. Budzę się pewnego ranka o świcie, słysząc pikanie. Już mam myśli, że pewnie nie podłączyłem go dobrze i teraz nie zdąży mi się załadować. Podchodzę do hh, patrzę zamglonym wzrokiem, załadowany. Po chwili słyszę pikanie - to ptaszek za oknem...

meku

najfajniejszą sytuację miałam, gdy mocno już starsze małżeństwo pokłóciło się o datę ślubu, ona twierdziła, że to czerwiec, a on, że to tył sierpień... kłócili się dobry kwadrans, proponowałam lipiec, ale też nie chcieli się zgodzić Very Happy