www.spisrolny.fora.pl

kurier-1

Co do tej pory było albo moze byc najbardziej nie bespieczne ??
i utrudniać prace ??

kurier-1 · Wysłany: Pią 3:13, 11 Mar 2011 Temat postu:

Przykład
napady pogryzienia gwałty wyłudzenia itp??

esbe · Wysłany: Pią 12:07, 11 Mar 2011 Temat postu:

jeszcze nie miałem okazji spotkać gwałcicielki

eko185 · Wysłany: Pią 13:09, 11 Mar 2011 Temat postu:

Temat zarazem śmieszny, ale jakże prawdziwy.

slavo · Wysłany: Sob 19:14, 12 Mar 2011 Temat postu:

a co to za słowo "niebespieczęnstwa" ?

ddomciaa

anthony

anthony · Wysłany: Nie 0:30, 13 Mar 2011 Temat postu:

Ale to jest naj naj najlepsze

kazik · Wysłany: Śro 18:42, 16 Mar 2011 Temat postu:

U mnie na rolnym dziewczyna miała takie małe problemy, bo raz trafiła na ludzi psychicznych i z nożem do niej, a innym razem wyszedł facet w gaciach i miał ochotę na coś więcej Very Happy

anthony · Wysłany: Śro 21:38, 16 Mar 2011 Temat postu:

no właśnie ja również będę miał jednego psychicznego Sad

Już na jak u niego byłem to był bardzo "aktywny".

justka · Wysłany: Śro 22:29, 16 Mar 2011 Temat postu:

a mnie pogryzł pies

kazik · Wysłany: Śro 22:57, 16 Mar 2011 Temat postu:

ela · Wysłany: Czw 16:34, 17 Mar 2011 Temat postu:

Ojejku, Justka bardzo Ci współczuję. Ja okropnie boję sie psów, chyba nikt na szkoleniu nie zadawał pytan o psy, tylko ja. A tu takie konie po posesjach biegają, a jak juz jeden się odezwie to odpowiada mu zaraz dziesięć innych. Brrrr..... Co tu robić? Jak juz ktos pisał na forum, chyba kupie sobie wóz opancerzony, ale co to da, skoro trzeba będzie wejść na posesję? Sen mi to bedzie spędzać z oczu. Może macie jakies pomysły? Pozdrawiam Justka, wracaj do zdrowia.

eko185 · Wysłany: Czw 17:26, 17 Mar 2011 Temat postu:

Jak byłem młodszy to na psy najlepszym sposobem były petardy. Większosć psów się tego boi, ale NIE WSZYSTKIE Exclamation

Jedynym sposobem jest uważanie na siebie, bo 100% recepty nie ma.

kazik · Wysłany: Czw 17:57, 17 Mar 2011 Temat postu:

Albo mieć własnego i z nim chodzić. Mając pit bulla rottweiler'a można się raczej czuć bezpiecznie xD
Tylko trzeba mieć takiego. Najlepiej nie wchodzić na podwórko i czekać aż właściciel sam wyjdzie, dobrze ,żeby pies cały czas szczekał to prędzej wyjdą.
Na rolnym wszedłem ze 2 razy na podwórko gdzie nie było psa a jak się okazało był i to były groźne rasy udało mi się dysjretnie wymknąć za płot. Innym razem wszedłem pies był odzielony za płotem ale jak wszedłem to pies przez płot, był duży to ja za klamkę i do domu, pech chciał że z drugiej strony był otwarty taras i psowi dolecienie do mnie zajelo 2 s, naszczescie byl w srodku wlasciciel, a wszystko i tak na marne bo okazało się że nie rolnik a tyle stresu, że każdy następny krok na czyjąś posesję to z ręką na sercu, jest pies czy go nie ma xD

ela · Wysłany: Pią 15:16, 18 Mar 2011 Temat postu:

Och Kazik

. Uśmiałam się, ale to taki smiech, wiesz... Nia mam rotweilera ani pitbula ani innego psa. A takie sytuacje jak te, przez Ciebie opisane to miałam na obchodzie. Własciwie ich przedsmak. Też dom na odludziu, furtka uchylona, a pies ujada jak szalony. Potem patrzę, jest w takim kojcu, ale ogrodzenie wysokości metra a pies okolo dwóch metrów Very Happy

. No, na szczęście gps pokazał odległość mniejsza niż 50 m, więc klik OK i noga. A z tym nierolnikiem to rzeczywiście, miałeś niefart Very Happy

. Co do petard, to kiedyś w Bieszczadach testowaliśmy jak będą działały na misie. Więc przy śmichach chichach odpalilismy jedną, taka pocierkę i zasuwamy do swojego celu, czyli tam gdzie diabeł mówi dobranoc (Dydiowa). Po dotarciu, jeszcze dobrze nie zdążylismy usiąść, kanpek i piwa z plecaków wyciągnąć jak doszło do nas dwóch pograniczników. Kontrola dokumentów, plecaków i pytanie - kto ma broń, kto strzelał? Okazalo się, że po usłyszeniu petardy, węglarze z pobliskiego wypału powiadomili szybciutko SG, ze slyszeli strzały. Very Happy

Pogranicznicy deptali nam po pietach a trasa liczyła co najmniej 10 km przez bieszczadzkie bezdroża. Tak więc z petardami to radze jednak ostrożnie, może by jaki gaz lepiej? Very Happy

pozdrawiam

anthony · Wysłany: Pią 16:17, 18 Mar 2011 Temat postu:

A może jakby tym się spryskać? Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

andrew · Wysłany: Pią 12:15, 25 Mar 2011 Temat postu: